KATE ZACHARZEWSKA –Lodz– October 2017 – STREET STYLE





Gdy kiedyś powiedziano mi, że styl ubierania mówi wiele o charakterze człowieka zareagowałam śmiechem . Widziałam ogromną dysproporcję gdyż  przed oczami miałam obraz swoich znajomych. Ci  ubierający się "mrocznie" często okazywali się wrażliwymi ludźmi, z kolei ta grupa "dobrze ubranych", sprawiających wrażenie wykształconych, wrażliwych na ludzkie cierpienie okazywała się  grupą zagorzałych egoistów. Dzisiaj patrzę na to z innej perspektywy. To w jaki sposób  jesteśmy ubrania mówi nie tylko o naszej osobowości ale również o aktualnym samopoczuciu.W zasadzie całe moje życie ubierałam się jak chłopczyca co było przejawem buntu oraz chęci zatrzymania dziecinnych lat. Dzisiaj ewolucję stylu przechodzę nie tylko ja, ale również wiele z Was. Warto pamiętać że jest różnica pomiędzy ślepym  podążaniem  za trendami, a świadomą zmianą stylu.
Sama do końca nie wierzę w to co widzę: ja ubrana jak dorosła kobieta, nie jak nastolatka i nie ukrywam - dobrze mi z tym (w końcu juz w przyszłym roku bede miała 24 lata i tytuł magistra). W ostatnim czasie moja osobowość bardzo sie zmieniła: podejście do życia, do innych ludzi oraz przede wszystkim do samej siebie. Chyba w końcu zaczynam czuć się jak prawdziws kobieta, ktora wie czego chce. Co myślicie o takiej zmianie? Czy Wy same ubieracie się jak nastolatki czy bardziej jak dorosłe kobiety?
 Jestem bardzo ciekawa co myślicie o tym co napisałam powyżej.



























Sweter: House I spodnie: Mohito |Kamizelka: Reserved|
 Kaszkiet: Bershka| TOREBKA: SINSAY
ZEGAREK : DANIEL WELLINGTON |  BUTY: public Desire
ZDJĘCIA: Patrycja Polanska   ( Linki w Opisie)














KATE ZACHARZEWSKA –Lodz– October 2017 – STREET STYLE





Gdy kiedyś powiedziano mi, że styl ubierania mówi wiele o charakterze człowieka zareagowałam śmiechem . Widziałam ogromną dysproporcję gdyż  przed oczami miałam obraz swoich znajomych. Ci  ubierający się "mrocznie" często okazywali się wrażliwymi ludźmi, z kolei ta grupa "dobrze ubranych", sprawiających wrażenie wykształconych, wrażliwych na ludzkie cierpienie okazywała się  grupą zagorzałych egoistów. Dzisiaj patrzę na to z innej perspektywy. To w jaki sposób  jesteśmy ubrania mówi nie tylko o naszej osobowości ale również o aktualnym samopoczuciu.W zasadzie całe moje życie ubierałam się jak chłopczyca co było przejawem buntu oraz chęci zatrzymania dziecinnych lat. Dzisiaj ewolucję stylu przechodzę nie tylko ja, ale również wiele z Was. Warto pamiętać że jest różnica pomiędzy ślepym  podążaniem  za trendami, a świadomą zmianą stylu.
Sama do końca nie wierzę w to co widzę: ja ubrana jak dorosła kobieta, nie jak nastolatka i nie ukrywam - dobrze mi z tym (w końcu juz w przyszłym roku bede miała 24 lata i tytuł magistra). W ostatnim czasie moja osobowość bardzo sie zmieniła: podejście do życia, do innych ludzi oraz przede wszystkim do samej siebie. Chyba w końcu zaczynam czuć się jak prawdziws kobieta, ktora wie czego chce. Co myślicie o takiej zmianie? Czy Wy same ubieracie się jak nastolatki czy bardziej jak dorosłe kobiety?
 Jestem bardzo ciekawa co myślicie o tym co napisałam powyżej.



























Sweter: House I spodnie: Mohito |Kamizelka: Reserved|
 Kaszkiet: Bershka| TOREBKA: SINSAY
ZEGAREK : DANIEL WELLINGTON |  BUTY: public Desire
ZDJĘCIA: Patrycja Polanska   ( Linki w Opisie)














3 komentarze

  1. Pięknie napisane i świetnie wyglądasz! <3 Ostatnie zdjęcie jest najpiękniejsze! :)
    Jest tylko mały błąd "podąrzaniem", przez "ż". :>

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny kaszkiet :) ostatnio zakupiłam bardzo podobny! ;)

    OdpowiedzUsuń

Contact

Instagram

© KateZach
Design by The Basic Page